Zarządzanie finansami, zarówno na poziomie prywatnym, jak i na poziomie firmowym, to skomplikowany proces, który często prowadzi do powstawania długów. Jedną z kwestii, którymi muszą zająć się zarówno dłużnicy, jak i wierzyciele, jest kwestia przedawnienia długu. Jak liczyć ten czas? Co to oznacza dla obu stron? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.
Jak określić termin przedawnienia długu?
Podstawową kwestią w zakresie przedawnienia długu jest ustalenie, kiedy zaczyna biec termin przedawnienia. Zasady te regulowane są przez Kodeks cywilny, zgodnie z którym bieg przedawnienia rozpoczyna się z chwilą, kiedy można wystąpić z roszczeniem. Znając datę, kiedy dług został zaciągnięty, można ustalić, kiedy upływa termin przedawnienia.
W Polskim prawie generalną zasadą jest, że bieg przedawnienia zaczyna się z chwilą, gdy roszczenie stało się wymagalne. To oznacza datę, w której dłużnik powinien wykonać świadczenie na rzecz wierzyciela. Jeśli chodzi o długi kredytowe, ten moment zazwyczaj rozpoczyna się w dniu, kiedy miała miejsce pierwsza niewykonana płatność.
Do ustalenia terminu przedawnienia niezbędna jest jednak znajomość konkretnego okresu przedawnienia dla danego długu. Określa go prawo i zależy on od rodzaju zobowiązania. Wszystko to składa się na skomplikowany proces określania terminu przedawnienia, który wymaga precyzyjnego rozumienia przepisów prawa.
Okres przedawnienia dla różnych typów długów
W polskim prawie mamy do czynienia z kilkoma różnymi terminami przedawnienia. Najczęściej spotykanym jest trzyletni okres przedawnienia dla roszczeń z umów regulowanych przez Kodeks cywilny, jak np. umowy pożyczki. Czyli jeśli dłużnik przez trzy lata nie spłacił swojego długu, a wierzyciel w tym czasie nie podjął żadnych czynności mających na celu dochodzenie swoich praw, roszczenie to ulega przedawnieniu.
W przypadku umów o świadczenie usług, jak np. umowa telekomunikacyjna, mamy do czynienia z rokiem przedawnienia. Energetycy z kolei mają dwa lata na dochodzenie swoich roszczeń. Dla roszczeń z umowy o pracę, kodeks pracy przewiduje pięcioletni okres przedawnienia.
W przypadku długów, które wynikają z przestępstw lub wykroczeń – jak np. uszczuplenia mienia poprzez oszustwo – roszczenia zasądzane są na korzyść poszkodowanego. W takim przypadku okres przedawnienia wynosi 20 lat od dnia, w którym przestępstwo zostało popełnione.
Co zrobić po zaistnieniu przedawnienia długu?
Jeżeli upłynął już termin przedawnienia, dłużnik ma prawo odmówić zapłaty. Warto jednak pamiętać, że samo przedawnienie nie powoduje automatycznego zniknięcia długu. Dłużnik musi samodzielnie powołać się na ten fakt, na przykład w odpowiedzi na żądanie wierzyciela lub w trakcie ewentualnego postępowania sądowego.
Wierzyciel, mimo upływu terminu przedawnienia, ma też możliwość dalszego dochodzenia swoich praw, przykładowo poprzez podjęcie prób windykacji. Może to jednak zrobić tylko wtedy, gdy dłużnik nie zgłosił zarzutu przedawnienia. Istotne jest więc dla dłużników, aby wiedzieli, kiedy ich zobowiązania są przedawnione i skutecznie mogli bronić swoich praw.
Przedawnienie długu to skomplikowana kwestia, która wymaga solidnej wiedzy o polskim prawie cywilnym i umiejętności interpretacji często niejasnych przepisów. Zawsze warto skonsultować swoją sytuację z prawnikiem lub doradcą finansowym, aby mieć pewność, że nie umknie nam żaden ważny szczegół.